Patrzac z perspektywy czasu mam nadzieje to co najgorsze - zalatwienie papierologi, zmuszenie ludzi do przewiezienia czesci - juz sie zaczelo dziac. Jedyne co pozostaje to trzymanie reki na pulsie z wozeniem calej reszty - kadlub do Jaka + 1 skrzydlo do LIMa i 1 skrzydlo do JAKa. Dzis przyszlo skrzydlo do JAKa i drobiazgi - blachy, osolona kola, opony, etc. Po wstepnych ogledzinach widac ze czeka nas naprawde sporo pracy.
piątek, 16 października 2009
Do roboty!
Minal czas blogiego lenistwa i oczekiwania na czesci, w poniedzialek zaczynamy spotkaniem roboczym w hangarze. Przedyskutujemy plan pracy, nad czesciami, ktore juz pojawily sie na miejscu.
Patrzac z perspektywy czasu mam nadzieje to co najgorsze - zalatwienie papierologi, zmuszenie ludzi do przewiezienia czesci - juz sie zaczelo dziac. Jedyne co pozostaje to trzymanie reki na pulsie z wozeniem calej reszty - kadlub do Jaka + 1 skrzydlo do LIMa i 1 skrzydlo do JAKa. Dzis przyszlo skrzydlo do JAKa i drobiazgi - blachy, osolona kola, opony, etc. Po wstepnych ogledzinach widac ze czeka nas naprawde sporo pracy.
Patrzac z perspektywy czasu mam nadzieje to co najgorsze - zalatwienie papierologi, zmuszenie ludzi do przewiezienia czesci - juz sie zaczelo dziac. Jedyne co pozostaje to trzymanie reki na pulsie z wozeniem calej reszty - kadlub do Jaka + 1 skrzydlo do LIMa i 1 skrzydlo do JAKa. Dzis przyszlo skrzydlo do JAKa i drobiazgi - blachy, osolona kola, opony, etc. Po wstepnych ogledzinach widac ze czeka nas naprawde sporo pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Siadam w pierwszym rzędzie i sledze Wasze postępy!
OdpowiedzUsuńTomek